Czcigodny Sługa Boży kard. August Hlond
(1881-1948)kardynał; w latach 1926-1948;
Prymas Polski
Założyciel Towarzystwa Chrystusowego; salezjanin
1945-1948
Odezwa "Na Tydzień Miłosierdzia".
Poznań, dnia 1 października 1945.
W dziejowej grze ostatnich lat został militarnie i moralnie powalony system hitlerowski, który skazywał chrześcijaństwo na bezwzględną zagładę także dlatego, że ono głosi za Chrystusem miłość bliźniego, dobroć, uczynność, współczucie dla cierpiących, miłosierdzie dla biednych, przebaczenie dla wrogów. Te cnoty chrześcijańskie uważali naziści za słabość, której przeciwstawiali jako cechę ludzi mocnych, surowość, bezwzględność i okrucieństwo. System ten, potwornie nieludzki, zrodził z konieczności barbarzyństwo, które stanowi bodaj że najczarniejszą kartę dziejów po Chrystusie. Skończył się haniebnym bankructwem a pamięć jego obciążona będzie przekleństwem wieków.
Wszędzie tam, gdzie się wdarł przemocą, pozostawił straszliwe spustoszenie i nędzę. Zwłaszcza w Polsce, którą skąpał w krwi milionów niewinnych ofiar, złupił i zniszczył materialnie. Stąd ta nędza dzisiejsza i ta bezdomność, te legiony wdów i sierot, wątłych dzieci, kalek, chorych. Stąd ten ogólny niedostatek, to niedożywienie, brak odzieży, skłonność do chorób, ten nienormalny stan zdrowotny i ta wysoka śmiertelność, która naród dziesiątkuje. Wywiera to niekorzystne wpływy także na dziedzinę moralną, która już skądinąd wymaga po nawałnicy wojennej szczególniejszej troski. Nawiązując do niemal dwudziestowiekowej tradycji i chluby Kościoła Chrystusowego, Caritas organizuje w bieżącym miesiącu swój pierwszy po wojnie Tydzień Miłosierdzia Caritas w kraju. Nie potrzebuję go uzasadniać ani tłumaczyć. Publiczna opieka społeczna przeznacza wielkie fundusze na ratowanie sił, zdrowia i życia narodów, ale dla katolickiej dobroczynności pozostaje jeszcze ogromne pole pracy, przez nikogo nie kwestionowane. A ta dobroczynność katolicka ma w Polsce, a szczególnie w moich archidiecezjach, swą szczytną historię, swe piękne imię i serdeczne sympatie, ma swe zasługi i cieszy się zaufaniem społeczeństwa.
Nie poskąpimy więc poparcia Tygodniowi Miłosierdzia Caritas i wdowim groszem, odjętym skromnemu budżetowi domowemu, chętnie wesprzemy tych, których następstwa wojny boleśniej dotknęły niż nas. Pomóżmy im, pomni Miłosierdzia Bożego i chrześcijańskiej zasady miłości bliźniego, która ludzkości wskazała radosne horyzonty prawdziwego braterstwa.
Druk: Głos Katolicki 1(1945) nr 25 s. 213