Przemówienie podczas IV Kongresu Muzyki Kościelnej.

Poznań, dnia 20 września 1936.
(streszczenie)

Nawiązując do listu Ojca świętego ks. Kardynał omówił szereg nader ważnych zagadnień z muzyki kościelnej. I tak w pierwszym rzędzie podkreślił jej cele liturgiczne, nastrój i uczucia, jakie winne ożywiać dyrygentów i śpiewaków, czynniki, które sprawiają, że pieśń modlitwą się staje. Chóry stojące na poważnym poziomie, a mamy przecież takie, jak to dzisiejsza uroczystość wykazała, nie mogą pomijać chorału i dlatego Jego Eminencja wyraża, życzenie, by na przyszłych Kongresach Muzyki Kościelnej w program popisów chórowych wciągnięto także łatwiejsze i trudniejsze partie gregoriańskie. Prócz klasyków Kościół dopuszcza kompozycje w stylu nowszym i nowoczesnym, o ile nie przekraczają tych granic, jakie im stawia natura i powaga śpiewu liturgicznego. Geniusz polski może na tym polu oddać poważne usługi i sprawie bożej i kulturze narodowej; dlatego Jego Eminencja pragnie, ażeby np. te wszystkie utwory i symfonie, kryjące się w szufladach takich kompozytorów jak szambelan Nowowiejski, mogły jak najrychlej ujrzeć światło dzienne. Chóry kościelne powinny się wprawiać i doskonalić na dziełach dobrych i wartościowych. Jego Eminencja składa serdeczne gratulacje Związkowi i chórom, życząc im Szczęść Boże na dalszą pracę!


Druk: "Muzyka Kościelna" 11-12(1936), s. 150-151;
także: Dzieła, s. 552. 

odsłon: 3694 aktualizowano: 2012-02-27 15:57 Do góry